Fuerteventura

Wakacje na Fuerteventurze z małym dzieckiem

Fuerteventura jest bardzo popularnym miejscem na rodzinne wakacje z małymi dziećmi. Przez cały rok na wyspie lądują samoloty, z których wysiadają rodzice zarówno z przedszkolakami, jak i niemowlętami. I choć lot jest stosunkowo długi, z roku na rok przybywa osób, które decydują się na taki wyjazd. Niewątpliwą zaletą takiej podróży jest możliwość wyboru miasta wylotu. Nawet zimą można znaleźć wczasy z wylotem nie tylko z Katowic i Warszawy, ale i z Poznania czy Wrocławia. Wielu osobom zdecydowanie skraca to drogę na lotnisko, wiec nawet około pięciogodzinny lot nie wydaje się być straszny. Przeglądając katalogi biur podróży można też z powodzeniem znaleźć dobre hotele przystosowane do potrzeb najmłodszych.

  1. Wybór miejsca zakwaterowania

Poświęćmy chwilę na skrupulatne przeczytanie oferty katalogowej, zwracając uwagę na takie aspekty, które może nie były bardzo istotne, kiedy na wakacje lataliśmy jako para bez dzieci. Oprócz odległości od lotniska i od plaży, sprawdzenia tego czy obiekt dysponuje brodzikami dla dzieci lub placem zabaw, warto doczytać jaką powierzchnię ma pokój, w którym spędzimy urlop. Większość hoteli oferuje możliwość wstawienia do pokoju dostawki lub korzystania z łóżeczek dla dzieci. Pomyślmy jednak o tym, jak będziemy się czuć, jeśli na powierzchni 15 m2 rozłożymy łóżeczko, wstawimy spacerówkę i dwie walizki z bagażami. Doczytajmy, czy w pokoju będzie lodówka lub czajnik (lub możliwość ich wypożyczenia w recepcji). Zabranie małego elektrycznego czajnika z domu też nie jest złym pomysłem. Być może takie elementy wyposażenia nie będą nam potrzebne, bo dziecku wystarczą posiłki z restauracji hotelowej. Z doświadczenia wielu przepracowanych lat jako rezydenci biura podróży (PRZECZYTAJ KIM JESTEŚMY TUTAJ) wiemy jednak, że wielu klientów ceni sobie aneksy kuchenne w pokojach (nawet w hotelach, które oferują all inclusive). Czasem poza hotelowym jedzeniem trzeba przygotować dziecku kaszkę, odgrzać obiadek ze słoiczka, obrać owoce – im większa przestrzeń, tym zwykle większy komfort.

Rezerwując nocleg zwykle można wpisać prośby czy dodatkowe uwagi (które hotele starają się spełniać w miarę możliwości). Często spotykana prośbą młodych rodziców jest pokój na parterze, zwłaszcza w hotelach bez windy (ułatwia to wnoszenie wózka) lub pokój z wanną, gdzie łatwiej będzie można wykąpać malucha.

Jeżeli zależy Wam, by transfer z lotniska trwał jak najkrócej, bardzo dużą bazę hotelową znajdziecie w Caleta de Fuste. Dojedziecie tam w krócej niż kwadrans. Bliskość lotniska nie jest zbyt uciążliwa, dlatego że lotnisko na Fuerteventurze nie obsługuje nocnych lotów. Starty i lądowania samolotów odbywają się w godz. 07:00 – 22:00.

2.Wybór terminu – jakie ubrania zapakować?

Sezon na Wyspach Kanaryjskich trwa przez cały rok. Pogoda również nie różni się drastycznie pomiędzy latem a zimą. Na pewno pakując rzeczy do walizki trzeba mieć na uwadze to, że wyspa jest dość wietrzna. Silne wiatry wieją przede wszystkim w okresie od marca do września (te zwykle są ciepłe). Z kolei zimowy wiatr niesie ze sobą chłodniejsze powietrze. W zasadzie i zimą , i latem lecąc na Fuerteventurę z dziećmi, warto zapakować dla nich czapeczki czy chustki, żeby osłonić uszy przed wiatrem. Oprócz zestawów letnich ubrań na pewno warto też wziąć bluzy, dresy, cienkie kurtki.

Luty – opaska na uszy przydaje się w wietrzny dzień

O pogodzie na Fuerteventurze w miesiącach zimowych przeczytasz TUTAJ.

Grudniowe popołudnie – plażowy strój to polarowa bluza i getry.

3. Co na plażę?

Przede wszystkim kremy z wysokim filtrem.  Na plażach Fuerteventury sprawdzą się specjalne stroje kąpielowe/kombinezony wykonane z materiału, który również stanowi ochronę przed promieniowaniem UV.

Większość plaż na wyspie jest piaszczysta. Buty do wody nie są tutaj niezbędne. Jeśli jednak macie takie, można je wziąć – być może przydadzą się na terenie hotelu (albo będą ochroną stópek przed nagrzanym piaskiem). Niestety, wielokrotnie widzieliśmy dzieci przewracające się na śliskich kafelkach wyłożonych wokół brodzików i basenów. Buty do pływania z gumową podeszwą zdadzą egzamin, jeśli dziecko jest dość ruchliwe lub będzie samodzielnie wchodzić i wychodzić z brodzika.

4. Lot

Niestety, dość długi. Na Fuerteventurę z Polski leci się 5 – 5,5 h. Oprócz samego lotu trzeba pomyśleć o czasie poświęconym na dojazd do lotniska, odprawę, następnie transferze do hotelu. Kiedy latamy do Polski odwiedzić rodzinę, nasza podróż trwa zwykle 12 godzin. Tyle czasu upływa od momentu wyjścia z domu do momentu dotarcia do rodziców mieszkających 150 km od lotniska, na którym lądujemy. Zająć tyle czasu dziecku to nie lada wyzwanie. Przydadzą się kredki, układanki, książeczki, naklejki (warto kupić na podróż coś nowego, co dłużej zaciekawi dziecko), ale również i telefon z wgranymi bajkami /piosenkami/ aplikacjami dla dzieci.

Na tę podróż trzeba mieć w bagażu podręcznym jedzenie (w przypadku najmniejszych dzieci bez problemu można poprosić stewardessy o gorącą wodę do przygotowania mleka modyfikowanego lub o odgrzanie obiadku). W przypadku starszaków weźcie do samolotu to, co lubią: kanapki z ulubionymi dodatkami, owoce, ciasteczka lub inne przekąski.

Dzieci, które w dniu wylotu nie mają ukończonych 2 lat, nie mają swojego miejsca w samolocie, siedzą na kolanach rodziców. Bywa, że samolot leci pełny, wszystkie siedzenia są zajęte. Zdarza się też tak, że pewna część miejsc jest wolna. Można zapytać przy odprawie bagażowej (o ile lecimy z biurem podróży, które miejsca w samolocie przydziela dopiero w momencie odprawy), czy byłaby możliwość pozostawienia przy rodzicach dodatkowego miejsca wolnego. Czasem wystarczy miły ton głosu, uśmiech, a być może  pracownik handlingu lotniskowego nie usadzi bezpośrednio obok nas żadnego pasażera, a my zyskamy dodatkową przestrzeń.

Jeżeli lecimy z niemowlęciem, przestaje obowiązywać zasada, że na pokład samolotu nie wnosi się płynów w opakowaniach powyżej 100 ml. Można zatem wziąć słoiczki z jedzeniem dla małych dzieci oraz wodę na czas podróży. Niektórzy zabierają też niewielkie termosy z gorącą wodą. Dzięki temu nie muszą prosić obsługi samolotu o wodę do przygotowania np. mleka modyfikowanego i mogą podać dziecku butelkę od razu – bez czekania na pomoc ze strony stewardessy i zanim głodny maluch zacznie głośno płakać.

Płacz dzieci na pokładach samolotów rozlega się szczególnie często podczas startu i lądowania. Związane jest to ze zmianą ciśnienia w uszach. Dorośli radzą sobie z tym przełykając ślinę, ale dzieci nie zrobią tego instynktownie, więc trzeba to w pewien sposób wymusić. Starszakom można dać lizaka, maluchy najlepiej podczas startu czy lądowania najlepiej karmić piersią czy butelką lub podać coś do picia.

Dzieci do dwóch lat nie mają swojego bagażu, wszystkie potrzebne dla malucha rzeczy powinny być zapakowane do walizek rodziców. Możemy za to zabrać bezpłatnie wózek. Czasem dobrym pomysłem jest zabranie spacerówki dla dziecka starszego niż dwuletnie, bo trudno oczekiwać, że dziecko dotrzyma nam kroku, jeśli lubimy aktywnie spędzać czas i chodzić na długie spacery. Taki bagaż związany jest często z dodatkową opłatą lub jego ciężar odejmuje się od sumy kilogramów, które przysługują rodzinie w ramach bagażu rejestrowanego. Polityka bagażowa różni się pomiędzy poszczególnymi liniami lotniczymi, nie będziemy tutaj wchodzić w szczegóły. Jeżeli rozważacie taką opcję, sprawdźcie przed wylotem tę kwestię w liniach, które będą obsługiwać Wasz lot.

5. Jedzenie i pieluszki na czas pobytu

Pakując na taki wyjazd dzieci, nie trzeba brać do bagażu prowiantu czy tygodniowego zapasu pieluch. Wszystko można kupić na miejscu, bo w każdej miejscowości turystycznej są supermarkety dużych sieci handlowych. Jeżeli chodzi o jedzenie dla niemowląt, można je dostać w każdym sklepie, choć asortyment jest bardziej ograniczony niż w Polsce. Nasz maluch rozpoczynał swoją przygodę z jedzeniem innym niż mleko na Fuerteventurze. To tam poznawaliśmy jako młodzi rodzice takie produkty jak obiadki i deserki w słoiczkach. Bez trudu udawało mi się kupić słoiczki z wołowiną, kurczakiem, indykiem i rybą. Ale dopiero po przylocie do Polski kilka miesięcy później zobaczyliśmy jak potężny i różnorodny asortyment tego typu dostępny jest w Polsce. To uroki mieszkania na wyspach – wiele produktów z kontynentu tu po prostu nie dociera. Natomiast na pobyt tygodniowy lub dwutygodniowy z powodzeniem można zrobić zaopatrzenie na miejscu. Jeśli podajemy maluchowi mleko modyfikowane, warto wziąć je jednak ze sobą. Na Fuerteventurze niekoniecznie znajdziemy odpowiednik, pod tym względem zauważyliśmy sporą różnicę. A wybierając pieluszki wiedzmy, ze te najpopularniejsze – pampers – występują pod nazwa „dodot”. Inna nazwa, grafika jednak dokładnie taka sama.

Uwaga! Na Wyspach Kanaryjskich nie pije się wody z kranu, nawet po przegotowaniu. Mieszkając tutaj na stałe zawsze kupujemy wodę butelkowaną i to z niej przygotowujemy wszystkie posiłki. Woda, która na Fuerteventurze jest w wodociągu, pochodzi z odsalania wody oceanicznej, nie powinno się jej pić. Jeżeli lecicie na wakacje z dziećmi, miejcie to szczególnie na uwadze i kupujcie wodę źródlaną w butelkach.

Przeczytaj także: Supermarketowe zakupy na Fuerteventurze

6. Zdrowie

Kto ma małe dzieci, tego nie trzeba pouczać o tym, żeby na wakacyjny wyjazd zabierać apteczkę z podstawowymi lekami czy termometr. I to oczywiście jest ważne szczególnie w kontekście dłuższych, zagranicznych podróży.

Lecąc z biurem podróży, w pakiecie wszyscy klienci otrzymują ubezpieczenie turystyczne. Czasami skorzystanie z pomocy lekarskiej na miejscu wiąże się z koniecznością poniesienia kosztów, które zwracane są po powrocie do kraju. Jest to jednak wygodne, dlatego że wizyta lekarska może odbyć się w pokoju hotelowym. Do gorączkującego dziecka czy innych nagłych sytuacji lekarz przyjedzie nawet w środku nocy.

Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, działa w placówkach publicznych: szpitalu w Puerto del Rosario oraz w ośrodkach zdrowia  (centro de salud) w mniejszych miejscowościach (te czynne są w dni robocze).

Więcej na temat zdrowia w kontekście podróży na Fuerteventurę przeczytacie TUTAJ.

Powiązane wpisy