Bez wątpienia instagram pełni coraz większą rolę w świecie mediów społecznościowych. W pewnym stopniu kreuje także popularność pewnych miejsc. W branży turystycznej ma to duże znaczenie.
Na Fuerteventurze doświadczyliśmy dwóch przypadków, kiedy stworzone miliony lat temu przez matkę naturę atrakcje, a nieznane szerszemu gronu i nieopisywane w przewodnikach, stały się nagle bardzo popularne dzięki oznaczeniu hasztagiem na instagramie. Nagle w przeciągu kilku tygodni stały się miejscami niemalże kultowymi na wyspie.
Leżąca mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Corralejo a Majanicho plaża jest najlepszym przykładem spektakularnego sukcesu medialnego w promocji miejsc turystycznych.
Zwapniałe algi przypominające prażoną kukurydzę podbiły serca turystów. Niestety, do tego stopnia, że według szacunków z tej niewielkiej zatoczki znika w kieszeniach odwiedzających około 10 kg „popcornu” miesięcznie. Sława tego miejsca może być tak samo spektakularna, co niestety krótkotrwała.
Naturalny basen pomiędzy Caleta de Fuste a Costa de Antigua, w okolicach hotelu Castillo San Jorge & Antigua. Został oznaczony na mapach Google jako „Krabbenfelsen” i pod taką nazwą funkcjonuje.
Niecka odsłania się w porze odpływu, prezentując dno pokryte dużymi, okrągłymi kamieniami i turkusową wodę. Popularnym zdjęciem jest kadrowanie zanurzonej osoby leżącej na plecach i unoszącej się swobodnie na powierzchni.
Poniżej zamieszczam Wam moją listę, która ma charakter subiektywny, a kolejność zdjęć jest przypadkowa. Z jednej strony są na niej najbardziej charakterystyczne i spektakularne atrakcje wyspy takie jak laguna Sotavento czy wydmy w Corralejo, z drugiej zaś strony znajdziecie na niej miejsca mniej popularne, które moim zdaniem robią duże wrażenie. Prowadząc od dłuższego czasu zarówno nasz firmowy fanpage na facebooku jak i konto na instagramie obserwuję, że pokazywanie tych miejsc w naszych mediach społecznościowych zwykle wywołuje lawinę polubień zdjęcia.
3. #wydmycorralejo , #dunasdecorralejo
Bezdyskusyjnie jedno z najpiękniejszych miejsc na wyspie. Jasny piasek, lazur oceanu, widoki na Lobos i Lanzarote. Takie widoki mogą śnić się po nocach jeszcze długo po ich zobaczeniu!
4. # miradordesicasumbre , #sicasumbre
Nie ma drugiego takiego miejsca na wyspie. Jeśli chcecie sfotografować jednocześnie genialne widoki: górę Cardón, pustynne tereny, znaczną część zachodniego wybrzeża La Pared i wiatraki nad Costa Calmą, to wpadajcie na punkt widokowy Mirador de Sicasumbre przy drodze FV-605 pomiędzy La Pared a Fayagua. Na miejscu powitają was w dodatku kamienne kozy i napis „Fuerteventura” – ujecie pocztówkowe.
5. #peñahoradada , #arcodeljurado
Plaża oddalona około 30 min spacerem na północ od jaskiń w Ajuy (można również dostać się do niej drogą szutrową, która zaczyna się około 1,5 km przed dojazdem do Ajuy) znana z imponującego łuku skalnego. Według jednej z teorii być może była to plaża, do którego po raz pierwszy na wyspę przypłynęli konkwistadorzy, a następnie przełęczami dostali się do miejsca, gdzie założona została pierwsza stolica Fuerteventury – Betancuria.
6. #lagunasotavento , #sotavento , #elsalmo
Jedna z głównych atrakcji wyspy. widziana w ten sposób od strony Playa de la Barca lub Playa Risco del Paso lub…
…od strony punktu widokowego zwanego El Salmo (w ten sposób oznaczony jest zjazd z głównej drogi FV-2)
7. #cofete , #cofetebeach , #playadecofete
Dla wielu kwintesencja Fuerteventury i pierwsze skojarzenie z wyspą. Dzikość i przestrzeń, góry i ocean, cisza i wiatr. Prawdziwe pole do popisu dla hasztagowych entuzjastów!
Łuk skalny w okolicach wąwozu Barranco de Las Peñitas. Instagramerzy, bądźcie czujni przy kadrowaniu, bo ciężko się go przycina do instagramowego formatu 1:1 ?
W pełnej krasie wygląda następująco:
(jako autorka tego tekstu i bohaterka powyższych zdjęć z przymrużeniem oka sugeruję inluencerom wzięcie ze sobą ciuchów na zmianę, gdyż wspinaczka pod górę w słoneczny dzień sprawi, że będziecie upoceni i nieinstagramowi ?)
Może to zbyt subiektywna opinia, ale dla mnie to jedno z najpiękniejszych miejsc na wyspie. Wąwóz Barranco de Las Peñitas – skały o ciepłym kremowo – pomarańczowym kolorze, które świetnie prezentują się zwłaszcza w popołudniowym słońcu, oaza z palmami, a zimą także potoki szemrzącej wody. Do tego biała kapliczka Ermita de Malpaso – miłośnicy fotografii będą tu oczarowani.
Piaszczysta dzika plaża na południe od La Pared z klifami i fantazyjnie ukształtowanymi skałami. I do tego nazwa jak z baśni, Playa del Viejo Rey – plaża Starego Króla. Plażą da się przejść, o ile nie ma silnego przypływu.
Po więcej fotograficznych inspiracji i ciekawych miejsc na Fuerteventurze, zapraszamy do obserwowania naszego instagrama.