Kilka kilometrów na północ od Jandii leży Esquinzo (zwane również Butihondo). Trudno nazwać to miejscowością, bo to raczej enklawa hotelowa leżąca wzdłuż pasma plaż Sotavento.
Esquinzo nie ma klasycznego układu kurortu. Są to hotele leżące w kilkusetmetrowej odległości od siebie, znajdziemy też tu kilka osiedli mieszkaniowych. Można powiedzieć , że centrum wyznacza olbrzymie rondo, na którym znajduje się największy supermarket południa wyspy – mercadona.
O tym jakie zakupy można zrobić w mercadonie przeczytasz TUTAJ.
Mapa Esquinzo (zdj. Google Maps)
Hotele w Esquinzo powstały właśnie tu ze względu na dostęp do najpiękniejszych plaż na wyspie. Jeżeli przypływ nie utrudnia poruszania się wzdłuż linii brzegowej, można pokusić się o nawet kilkunastokilometrowy spacer w kierunku Costa Calmy lub nieco krótszy – kilkukilometrowy w stronę Jandii. Jeżeli zaskoczy nas wzbierająca woda, która uniemożliwi przejście plażą, wówczas będziemy musieli wykrzesać z siebie dodatkowe pokłady energii, by wspiąć się na skały i wzniesienia przy brzegu.
Widok z tarasu w hotelu SBH Paraiso Playa
Esquinzo skomunikowane jest z kurortami leżącymi na północ i południe od niego. Poruszać możemy się autobusami komunikacji publicznej.
Pełen rozkład wszystkich autobusów na Fuerteventurze znajdziecie TUTAJ.
Przystanki autobusowe znajdziemy przed hotelem SBH Paraiso Playa oraz przy rondzie, na którym znajduje się market mercadona.
Oprócz plaży i marketu w Esquinzo znajdują się trzy restauracje nad oceanem. Wszelkich innych atrakcji pozahotelowych należy jednak szukać w Jandii bądź w Costa Calmie.
W rejonie Esquinzo, nieco dalej na północ, znajduje się plaża Mal Nombre. Prowadzi do niej dość stromy zjazd przy opuszczonym, zaniedbanym hotelu. Warto się tam wybrać, jeśli szukamy plaż w dalszych odległościach od hoteli.
Playa de Mal Nombre
Na plaży spędzić nawet cały dzień, dlatego że na miejscu jest restauracja Tierra Dorada, gdzie zjemy smaczny obiad (kuchnia kanaryjska i fast foody) i kupimy zimne piwo. W okolicy ponadto jest mnóstwo pręgowców berberyjskich. Jeśli do tej pory nie mieliśmy okazji ich spotkać, to w okolicach restauracji natkniemy się na dziesiątki tych stworzeń.